Umiejętność bycia w zgodzie z samym sobą to jedna z najtrudniejszych, a jednocześnie najbardziej potrzebnych kompetencji współczesnego człowieka. Z czasem łatwo ją jednak zatracić – rozprasza nas nadmiar bodźców, obowiązków, informacji i oczekiwań. Gdzieś pomiędzy tym wszystkim gubimy wewnętrzny głos, który mówi, czego naprawdę potrzebujemy, by czuć się dobrze.
Na szczęście można go odzyskać, z początku pomagając sobie samemu – spokojnie, we własnym tempie, bez presji i pośpiechu. Jednym ze sposobów jest autoterapia – forma pracy z emocjami i myślami, która opiera się na prostym założeniu: że w każdym z nas istnieje naturalny mechanizm samoregulacji i uzdrawiania.
Autoterapia jest, jak sama nazwa wskazuje, pracą z emocjami bez terapeuty, w którym człowiek świadomie kieruje swoją energię w stronę działań przynoszących ukojenie i porządek. Nie zastępuje tradycyjnej psychoterapii prowadzonej przez specjalistę, jeśli istnieją ku niej przesłanki, ale może stanowić jej cenne uzupełnienie lub samodzielny etap dbania o zdrowie psychiczne.
Jej techniki są różnorodne, a każda z nich łączy działanie z refleksją. Może to być pisanie, tworzenie, praca manualna, obserwacja natury, sztuka, fotografia, taniec czy ogrodnictwo – wszystko, co pozwala wyrażać emocje w sposób bezpieczny i twórczy. Nie chodzi o perfekcję, lecz o uważność – o kontakt z sobą poprzez proste, świadome gesty, które porządkują wnętrze i pomagają zrozumieć własne reakcje.
Kiedy działamy w skupieniu, aktywuje się w nas mechanizm samoregulacji. Umysł zwalnia, ciało odczuwa spokój, a emocje zaczynają układać się w naturalny rytm. Z każdym takim doświadczeniem wraca poczucie sprawczości, sensu i harmonii ze sobą – cichego „jestem”, którego tak często nam brakuje.
Autoterapia nie wymaga przygotowania ani określonego talentu, lecz gotowości, by spróbować. Jeśli zatem czujesz, że chcesz wnieść do swojego życia więcej spokoju, ale nie wiesz, od czego zacząć – zastanów się, co Cię uspokaja, co sprawia, że czas przestaje się liczyć. Może to będzie tworzenie, może odnawianie, może po prostu robienie czegoś własnymi rękami. Inspirację możesz znaleźć tutaj.
Pamiętaj! Prawdziwa przemiana rzadko ma formę przełomu — częściej zachodzi powoli, w codziennej aktywności i skupieniu. To właśnie w obszarze między myślą a działaniem człowiek spotyka samego siebie.
Dodaj komentarz
Komentarze